Dwie prawice: skrajna i fałszywa

[This Polish translation of our article was found at Patriotyczny Ruch Polski]

16 Sierpień 2011

 

The Right Far and Faux - http://christogenea.org/articles/anders-breivik-right-far-and-faux

William Finck – 11.08.2011 tłumaczenie Ola Gordon

 

 Są dwie prawice: skrajna i fałszywa. Prawdziwi biali nacjonaliści nie zabijają białych współbraci, nawet kiedy się z nimi nie zgadzają w kwestiach politycznych czy religijnych. Jest tak dlatego, że prawdziwi nacjonaliści są nacjonalistami, gdyż ponad wszystko kochają swoich współbraci, i ta miłość sprawiła, że stali się nacjonalistami. Prawdziwa skrajna prawica jest nacjonalistyczna. Prawdziwe chrześcijaństwo wymaga, by chrześcijanie kochali współbraci na drugim miejscu po Bogu.

 

Ale na Zachodzie istnieje fałszywa prawica, która ma inny program. Jest nacjonalistyczna, ale nie wobec własnego państwa. Jest nacjonalistyczna wobec tego sztucznego państwa na Bliskim Wschodzie, zwanym „Izrael”. Większość zwolenników tej fałszywej prawicy stanowią Żydzi, lub fałszywi chrześcijanie o wypranych mózgach, zwani „judeo-chrześcijanami”, którzy również mogą być Żydami. Ponieważ nacjonalistyczna lojalność Żydów nie jest i nie może być naprawdę wobec państw gospodarzy, w których mieszkają, ich nie można nawet uważać za nacjonalistów, czy konserwatystów, czy nawet po prawej stronie politycznego spektrum. Można ich uważać jedynie za syjonistów, a syjonizmu nie interesują paradygmaty lewica-prawica poszczególnych demokracji zachodnich. Wielu tzw. konserwatywnych Żydów, znanych jako neokoni, przyjęło nazwę neo-konserwatystów, ale oni nigdy nie byli i nie są prawdziwymi konserwatystami. Oni byli i są syjonistycznymi lewicowymi bolszewikami, którzy chcą przedefiniować neo-konserwatyzm, a czego nie zrobili prawdziwi konserwatyści. Nie zmienili swojej ideologii, tak jak lampart nie zmienia swoich cętek. Wobec tego zinfiltrowali i uzurpowali sobie prawdziwą prawicę. Wśród nich są pewni nie-Żydzi, którzy są rzekomo chrześcijanami, ale niepraktykującymi jak prawdziwi chrześcijanie. Zamiast stać się ich współbraćmi, jak nakazuje Biblia, oni kochają Żydów, tych odwiecznych wrogów Chrystusa.

 

Syjonizm to żydowska ideologia nacjonalistyczna, zbudowana w oparciu o całkowicie fałszywą interpretację Pisma, która oszukuje chrześcijan i każe im czcić raczej Żydów, zamiast kochać własnych współbraci i wielbić Jezusa Chrystusa, ich Boga. Syjonizm jest rasistowski, i żąda usunięcia Arabów z Palestyny, i ustanowienia rasistowskiego państwa żydowskiego (podczas gdy Żydzi na Zachodzie nalegają, by biali chrześcijanie przyjmowali tych samych Arabów w ich krajach zachodnich). Syjonizm jest wszystkim tym, o co Żydzi oskarżali nazistowskie Niemcy, ale Niemcy mieli dużo bardziej słuszny powód by usunąć Żydów z Niemiec. Niemcy mieli usunąć Żydów z ziemi, na której nigdy wcześniej nie mieszkali. A syjonizm usunąłby Arabów z Palestyny, podczas gdy niewielu Żydów mieszkało tam przez 1.500 lat, a gdzie zawsze mieszkali Arabowie!

 

Kontrolowane przez Żydów zachodnie media zdemonizowały białych nacjonalistów jako nazistów, a równocześnie nieustannie promują żydowski rasizm i żydowski nacjonalizm, jakby były one poświęcone i święte. Zbyt wielu chrześcijan ślepo popierało te wrzaskliwą żydowską hipokryzję. I Żydzi korzystali z owoców tego oszustwa, do tego stopnia, że do chwili obecnej otrzymali ponad $100 mld w formie amerykańskiej pomocy bezpośredniej, jak i niezliczonych miliardów dolarów od amerykańskich organizacji charytatywnych. Jest również, oczywiście, ogromna kwota w formie pomocy i dobroczynności, wpływająca do żydowskich trzosów od innych białych narodów świata. Wyobraźmy sobie, że McDonald jest jedyną restauracją na świecie, w którym wszystkie poza nim postrzegane są jako złe. Żydowski rasizm jest lukratywnym biznesem dla Żydów, kosztem wszystkich pozostałych ras i państw!

 

 

Ale niektórzy biali budzą się by zrozumieć, że syjonizm to żydowski nacjonalizm, i rozpoczynają wypowiadać się przeciwko niemu. A ponieważ robią to z sympatii dla arabskich ofiar syjonistycznych kryminalistów w Palestynie, oraz dlatego, że ci biali w większości są zwolennikami politycznych ideologii centrum lub lewicy, trudno jest żydowskiej prasie zachodniej nazwać ich „skinheadami” czy „nazistami”. Ale budzenie się białych na żydowską hipokryzję i zdradę to anatema względem Żydów, i dlatego Żydzi muszą zrobić coś w tej kwestii. Nie mogą pozwolić na szerzenie się tego przebudzenia, bo ono zagraża ich bardzo lukratywnemu monopolowi na rasistowski nacjonalizm. I taka właśnie była sytuacja w Oslo, Norwegia, gdzie człowiek, dumny mason, również zagorzały syjonista, rzekomo zabił 94 osoby.

 

28 marca 2011 roku, nagłówki na żydowskiej witrynie Arutz Szewa ogłosiły: „Dershovitz chłosta Norwegię za antysemityzm – profesor Harvardu Alan Dershovitz odwiedził Norwegię, potępił antysemityzm, z jakim się spotkał, i zainspirował nowo-odkrytą dumę wśród Żydów”. Ton artykułu był taki, że to Dershovitz czuł się obrażony, gdyż norweskie głowy państwa odmówiły spotkania z nim, oraz że spotkał się z grupami Żydów w Norwegii, instalując w nich dumę i odwagę za to, że są Żydami. Napiętnował Norwegię za jej nieugiętość w kwestii żydowskich zwyczajów. Dershovitz również zagroził procesem sądowym i bojkotem norweskich naukowców i uniwersytetów popierających Palestyńczyków. Jego retoryka brzmi tak samo jak Samuela Untermeyera w Niemczech w 1933 roku. Żydzi chcą zdemonizować, a potem zniszczyć każdego, kto nie popiera żydowskiego rasizmu i idei żydowskiej supremacji.

 

 

Nawet wcześnie, przed Dershovitzem, 15 listopada 2010 roku, żydowska witryna Ynetnews.com wykrzykiwała, że Norwegia „zachęca do postaw anty-izraelskich” w artykule „Izrael: Norwegia przeciwko nam” – Min. Spraw Zagr. mówi, że norweskie władze finansują anty-izraelskie filmy, wystawy i sztuki”. Norwegia: popieramy swobodę wypowiedzi. Oczywiście, Żydzi popierają swobodę wypowiedzi kiedy wypowiedź propaguje Żydów i żydowskie ideały, które zazwyczaj są sprzeczne z chrześcijańskimi i interesami wszystkich nie-Żydów. Norwegia, pozostawiając swobodę Palestyńczykom by opowiadali swoją wersję historii w ciągłym konflikcie między Arabami i Żydami na Bliskim Wschodzie, jest demonizowana przez Żydów wszędzie. Artykuł kończy się twierdzeniem, że „Odpowiedzią Norwegów na izraelską krytykę było to, że rząd popiera swobodę wypowiedzi i nie ingeruje w treści artystyczne”. Oczywiście, Żydom nie podoba się to stanowisko Norwegów, ale jest to takie samo stanowisko, kiedy przez dziesięciolecia sami Żydzi zachęcali zachodnie rządy do zachowania go, kiedy żydowska sztuka i literatura znajdowały się na linii ognia. Żydowska hipokryzja nie ma końca, i te artykuły to tylko dwa z mnóstwa przykładów pokazujących żydowskie niezadowolenie z postawy Norwegii.

 

Zaraz po zamachach w Oslo, żydowsko-amerykański serwis informacyjny msnbc.com opublikował artykuł „Norweskie ataki skupiają uwagę na amerykańskich prawicowych ekstremistach” – Antyislamska retoryka amerykańskich grup cytowana w 1.500 stronicowym manifeście zabójcy, napisanym przez Żydów: Azriela Relpha i Michaela Isikoffa, w którym nie ma jednej wzmianki o syjonistach, Palestynie, albo Żydach. Raczej jest to artykuł, którego celem jest wykorzystanie wydarzeń w Norwegii, jako pretekstu do ścigania białych nacjonalistów, którzy nie chcą by ich kraje zostały zalane przez Arabów, których Żydzi na Bliskim Wschodzie chcą się pozbyć.

 

 

Jednakże, dość zaskakująco, prasa żydowska dla żydowskich czytelników była znacznie bardziej szczera w swojej ocenie motywów norweskiego snajpera. Arutz Sheva, 25 lipca 2011 r. opublikował artykuł Żyda Elada Benari, „Raport: norweski morderca gorącym zwolennikiem Izraela” – dokument opublikowany przez Andersa Behringa Breivika ujawnił jego poparcie dla Izraela i nienawiść do islamu. Artykuł ten potwierdza, że „… w angielskim dokumencie opublikowanym w internecie przed masakrą, Breivik określił się zdecydowanym zwolennikiem syjonizmu, chwalił Theodora Herzla twórcę syjonizmu, i atakował europejski establiszment polityczny, ponieważ postrzegał go jako anty-izraelski”. Stwierdza również, że „Breivik chwali Izrael za to, że nie daje większości muzułmanów, którzy żyją pod jego kontrolą, praw obywatelskich, w przeciwieństwie do różnych krajów europejskich” i „Breivik w dokumencie także zacytował szereg izraelskich profesorów, takich jak Itamar Rabinowicz i Eyal Zisser. On również wyraźnie wymienił Arutz Sheva i lewicowy dziennik Haaretz”.

 

Anders Breivik jest wytworem fałszywej, a nie skrajnej prawicy. Gdyby był prawdziwym nacjonalistą, strzelałby do Arabów, a nie białych. Ale on jest pro-żydowskim syjonistą, mordercą białych w imieniu Żydów. Dlatego powinno się koncentrować na żydowskich grupach syjonistycznych, a nie „amerykańskich skrajnych prawicowcach”, których Żydzi z MSNBC chcą prześladować. Witryna wakeupfromyourslumber.com zamieszcza taką wiadomość: „Członek anty-muzułmańskiej partii Szwedzkich Demokratów, Żyd Isaac Nygren, na godzinę przed wybuchem bomby w Oslo, otrzymał email od Breivika, swojego dobrego przyjaciela. Wiecie gdzie w tej chwili przebywa Nygren? W izraelskim kibucu!” Breivika i Nygrena opisuje się jako przyjaciół, i Breivik wysłał emaila Ngyrenowi moment przed wybuchem bomby i strzelaniną. Wayne Madsen w artykule „Another smoking gun: Breivik link to Israel” [Kolejna wpadka: związki Breivika z Izraelem] twierdzi, że „Zwrócenie uwagi na izraelskie i żydowskie związki Breivika ujawniłyby infiltrację neo-nazistowksich grup i partii politycznych przez Mosad, odejście od sprawy antysemityzmu i negowania holokaustu, a przyjrzenie się ruchom nacisku anty-muzułmańskiego i pro-izraelskiego”. Taka sama infiltracja grup nacjonalistycznych widoczna jest tam, gdzie nacjonaliści są jedynymi, którzy opowiadają się za żydowskim państwem Izrael, wśród tzw. prawicowych amerykańskich mediów, jak np. Rush Limbaugh i Glen Beck, a zwłaszcza Michael Savage. Każdy z nich jest promotorem zorganizowanego rasizmu żydowskiego, jednocześnie potępiając rasizm w tym kraju. Taka jest fałszywa prawica syjonistyczna.

 

Witryna ynetnews.com., w artykule redakcyjnym zatytułowanym „Anti-Semitism in Norway” [Antysemityzm w Norwegii] autorstwa Żyda Manfreda Gerstenfelda, omawia badania, spotkania i pobyt delegacji ADL w Norwegii, opublikowane w dniu 22 czerwca 2011 roku. W odpowiedzi na badania nt. „antysemityzmu” artykuł stwierdza, że „Publikacja tych negatywnych wyników miała miejsce w niewygodnym dla norweskich władz czasie. Kilka dni później, amerykańsko-żydowska grupa delegatów z ADL, B’nai B’rith International i Centrum Szymona Wiesentala, z udziałem prof. Marshalla Bregera, byłego doradcy ds. żydowskich prezydenta Ronalda Reagana, przybyła do Oslo”. To tak, jakby badania, jego wyniki, oraz rój amerykańskich Żydów spadający na Norwegię, nie był zorganizowany od początku. Awangarda zorganizowanego rasizmu żydowskiego spadła na Norwegię by upewnić się, że będzie nadal lojalna wobec Żydowskiego Porządku Świata, miesiące przed anihilacją przez żarliwego syjonistę Breivika tak wielu norweskich dzieci.

 

Żydzi zaniepokojeni sprzeciwem wobec ich programu politycznego mieli wszelkie powody, aby dać Norwegom wyraźny sygnał. Tym sygnałem był Anders Breivik. To nie był przypadek, że strzelanina w Oslo miała miejsce w 65. rocznicę zamachu na Hotel Króla Dawida przez żydowskich terrorystów Irgunu, co już odnotowali liczni komentatorzy. W tym sensie, strzelanina nie jest „norweskim WTC”, ani nie sjest „norweskim Oklahoma City”. Faktycznie jest norweskim pożarem Reichstagu. Dlaczego? Ponieważ Żydzi – przynajmniej żydowscy sympatycy tacy jak Breivik – rzeczywiście byli za to odpowiedzialni, ale winę przerzucili na nacjonalistów! Pożar Reichstagu zaprojektowano po to, aby zapobiec dojściu do władzy narodowych socjalistów, i to obróciło się przeciwko Żydom. Czy sprawa Breivika również obróci się przeciwko Żydom? Może tak być, jeśli prawdziwi nacjonaliści nauczą się rozróżniać prawdziwą prawicę i fałszywą prawicę syjonistyczną.

 

Żydów w Palestynie można postrzegać jako „skrajną prawicę” z ich własnej perspektywy, jeśli gorliwie popierają izraelski rząd w Palestynie. Ale w innych państwach, nigdy nie popieraliby etnicznego nacjonalizmu wśród pierwotnych mieszkańców tych państw! Zamiast tego, bez względu na stopień w jakim wspierają syjonizm, Żydzi zawsze popierają wielokulturowość i różnorodność wśród białych narodów. Jest to jeden aspekt żydowskiej hipokryzji, gdyż Żydzi promują rasizm jedynie tam, gdzie dotyczy to Żydów. Jest również obłudą, że żydowskie media w całym zachodnim świecie (co najmniej 95% zachodnich mediów), nigdy nie odróżniają fałszywej syjonistycznej prawicy od prawdziwej nacjonalistycznej skrajnej prawicy. Biali muszą albo sami nauczyć się dostrzegać tę różnicę, albo pozwalać Żydom na ciągłą dezorientację i wykorzystywanie. Ponieważ Żydzi nigdy nie popierają białego nacjonalizmu, to prawdziwy biały, który kocha swoje państwo / naród, nigdy nie może popierać Żydów. Jeśli ktoś ich popiera, to nienawidzi swoje państwo i pomaga Żydowi w niszczeniu go i wszystkich państw.

Za: http://stopsyjonizmowi.wordpress.com/2011/08/16/dwie-prawice-skrajna-i-f...

------------------------